świetny pomysł! 😀 pamiętam, że jako dzieciak uwielbiałam ten film, co potem, w okresie nastoletnim zaowocowało samą miłością do Olsenek..hah, ale co było, minęło. 🙂 jednakże moment z bułą gigant ( i późniejszym food fight) pamiętam doskonale, chętnie odtworzę taki smak w swej kuchni… 🙂
↧